31 marca
0

Dzień Wolności Od Rachunków

W kalendarzu świąt przeróżnych warto odnotować datę 31 marca jako Dzień Wolności Od Rachunków w Polsce. O ile Dzień Hutnika być może mało wzrusza, a do Dnia Bez Papierosa mamy stosunek co najmniej ambiwalentny, o tyle z Dnia Wolności Od Rachunków powinniśmy cieszyć się wszyscy po równo. Nikt ich przecież płacić nie lubi, ale tak się składa, że każdy zmuszony jest to robić.

Skąd data 31 marca?

Otóż z wyliczeń statystycznych GUS wynika, że przeciętna polska rodzina wydaje jedną czwartą swoich dochodów na opłacenie bieżących rachunków. Gdyby zatem równo te dochody rozłożyć okazałoby się, że pierwszy kwartał roku pracujemy tylko po to, by stać nas było na zapłatę za prąd, czynsz albo gaz, a także za inne dostarczane nam media i stałe opłaty.

wydatki w rodzinie
www.bankier.pl

Na co pozostałe wydatki?

Z cytowanych wyżej wyliczeń wynika również to, że po 31 marca, kiedy już teoretycznie zapracujemy na rachunki, resztę dochodu możemy przeznaczyć na inne wydatki. I tu wcale nie zyskujemy całkowitej wolności, bo oto znowu okazuje się, że kolejną ćwierć naszego dochodowego torcika wchłoną wydatki na żywność właśnie. Poza tym spory procentowy udział w całej puli mają koszty ponoszone na transport, a także na zakup odzieży.

płatność za zakupy
http://www.writechangegrow.coml

Wypoczynek i edukacja za darmo?

Jeśli zliczy się skrupulatnie procentowy udział każdego typu wydatku wychodzi na to, że najmniej wydajemy na kształcenie się, wypoczynek i rekreację. Czyżby przeciętnego Polaka, którego przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny wynosi 1340 zł (po zsumowaniu wszystkich dochodów i odjęciu składek ZUS i podatków) nie było po prostu na te wydatki stać? Cóż… w końcu leżeć na kanapie i czytać wypożyczoną z biblioteki publicznej książkę możemy zupełnie za darmo 🙂

źródło informacji: forbes.pl

źródło obrazka wyróżniającego: brokerage-review.com

Dodaj komentarz