Prowadzenie bloga może być przyjemną formą dzielenia się z innymi swoją wiedzą, przemyśleniami, opiniami albo zwykłymi codziennymi zdarzeniami, a jednocześnie dochodowym biznesem. Każdego dnia przybywa tysiące blogowych wpisów, które dla blogerów stają się sposobem na dodatkowy dochód. W którym momencie blogowanie obliguje do założenia firmy?
Co powie urzędnik?
Według przepisów działalność gospodarcza to: działalność zarobkowa, wykonywana we własnym imieniu bez względu na jej rezultat, w sposób zorganizowany i ciągły, z której uzyskane przychody nie wynikają m.in. z umowy o pracę, o dzieło, zlecenia, najmu czy sprzedaży praw autorskich. Najprościej na postawione w tytule pytanie, byłoby odpowiedzieć za pomocą tej właśnie definicji, jednak w praktyce nie jest to takie oczywiste. Może się okazać, choć to mało prawdopodobne, że pomimo braku zysków w interpretacji urzędników blog jest prowadzony w celu osiągania korzyści finansowych i w tym momencie bloger zostanie zobligowany do zarejestrowania działalności gospodarczej.
Bloger – przedsiębiorca
Jeśli do tej pory nie mieliśmy żadnych zysków, ale myślimy o zarabianiu na swoim w blogu w przyszłości, mamy do wyboru dwa podstawowe rozwiązania: umowa cywilnoprawna albo założenie firmy. Oba mają swoje korzyści. Zarabiając na podstawie umowy o dzieło, zlecenie czy umowy najmu powierzchni reklamowej, nie musimy przejmować się wszystkimi formalnościami i kosztami związanymi z prowadzeniem działalności. Z drugiej strony, prowadząc firmę, wszelkie związanie z blogiem wydatki wrzucimy w koszty. Ta opcja będzie rzeczywiście korzystna, jeśli prowadzenie bloga przynosi już spore zyski, a my planujemy jego dalszy rozwój.