letni small business
0

Letni small business

O tym, że nasz kraj jest piękny i że warto go zwiedzać nikogo nie trzeba przekonywać. Dowodem na to jest rosnąca liczba turystów odwiedzających najciekawsze zakątki wielu regionów. Ten rok będzie z pewnością pod tym względem szczególnie obfity, a to za sprawą wspaniałej letniej pogody, która zachęca naszych rodaków do pozostania w kraju zamiast ruszać w poszukiwaniu słońca za granicę.

Plan na przyszłe lato

Patrząc w połowie sezonu na Górali liczących skrzętnie dutki w kwotach, jakie w poprzednich zbierali na ich zakończenie, możemy im jedynie pozazdrościć i pomyśleć o własnym biznesie w turystyce na przyszłe lato. Co prawda ciężko od razu porywać się na otwarcie własnego pensjonatu lub ośrodka wypoczynkowego, ale wszystkie atrakcje wokół nich powinny już być w naszym zasięgu.

dziewczyny na straganie
http://kliper25712.flog.pl/

Letnie maximum i minimum

Jeśli nie stać nas na wydzierżawienie dużego obiektu, pomyślmy o nieco skromniejszym. Może na początek wynajmijmy budkę z hot-dogami przy ruchliwej morskiej promenadzie albo pomyślmy o wykupieniu miejsca pod kramik z pamiątkami przy jakimś zabytkowym obiekcie w naszej okolicy. Dobrym pomysłem jest także zorganizowanie wypożyczalni sprzętu sportowego w dużych ośrodkach turystycznych. Nad wodą przydadzą się kajaki i łódki, na terenach leśnych rowery, a wszędzie tam, gdzie jest trochę wolnego miejsca drobny sprzęt sportowy, taki jak rakiety do badmintona, piłki czy latawce.

wycieczka na zamku
http://www.maliturysci.pl

Trochę wirtualne lato

Obecnie wiele biznesów kwitnie za sprawą internetu. Jeśli więc otwieranie działalności w świecie rzeczywistym nas niezbyt pociąga, pomyślmy o stworzeniu jakiegoś ciekawego portalu dla turystów i urlopowiczów. Być może przyda się kolejna strona z atrakcjami naszego regionu albo portal, dzięki któremu turyści będą mogli wymieniać się opiniami o wakacyjnych miejscówkach albo zapraszać się na wspólne oglądanie ciekawych miejsc. Nieraz zamiast zwiedzania kolejnego zamku w kolejnym mieście i wysłuchiwania trochę nudnych ciągów ciągów dat i faktów cytowanych przez niewątpliwie fachowego przewodnika fajnie byłoby posłuchać jakiegoś tubylca, który pokazałby nam po prostu, z której wieży jest najlepszy widok albo gdzie na stawie najlepiej puszcza się kaczki. Gdyby istniał taki portal, na którym mogłabym wynająć takiego nieformalnego przewodnika na godzinę, to z pewnością miałabym z tego miejsca więcej wspomnień niż teraz kiedy przeglądam dość anonimowe zdjęcia z wycieczki.

źródło obrazka wyróżniającego: assets.inhabitat.com

Dodaj komentarz