Podobno chmury obliczeniowe to nowe oblicze rewolucji cyfrowej, która ma nas wynieść na kolejny poziom wirtualnej rzeczywistości. Trudno się z tym nie zgodzić, jeśli uświadomimy sobie, że cloud computing czyli przeniesienie funkcji przetwarzania danych z naszych urządzeń na serwery pozwoli nam na swobodny dostęp do nich z dowolnego miejsca na ziemi, w którym oczywiście działa internet.
Chmura w praktyce
Zastosowań cloud computingu jest mnóstwo. Firmy docenią z pewnością łatwość dostępu i możliwość edycji oraz zarządzania danymi o każdej porze i z każdego miejsca na ziemi. Poza tym nie do przecenienia jest odciążenie pamięci firmowych komputerów. Dzięki cloud computing nie trzeba na przykład wgrywać programu komputerowego do fakturowania na dysk, a wystawianie faktur zrealizujemy za pośrednictwem serwera. To właśnie na serwer trafią wszystkie dane i dokumenty i tam zostaną utworzone i przechowywane kopie zapasowe. Zasady działania są tu podobne do tych, jakie mamy okazję obserwować korzystając ze skrzynek pocztowych na portalach. Przecież nie mamy specjalnych programów do edycji wiadomości ani ich przesyłania na swoich PC czy w smartfonach, a jednak udaje nam się skutecznie napisać i dostarczyć maile. To dlatego, że portal, na którym mamy swoją skrzynkę udostępnia nam te funkcję w ramach zawartej umowy.
Bezpieczeństwo w chmurach
Będąc świadomym, że dane o wszystkich naszych kontrahentach oraz zawartych transakcjach są w posiadaniu właścicieli serwera dostarczającego nam usługi cloud computing można nabrać obaw o ich bezpieczeństwo. Możemy zastanawiać się, co dzieje się z tymi informacjami i kto ma do nich dostęp. Oczywiście istnieją pewne zabezpieczenia techniczne wewnątrz serwera na którym stoi chmura. Dane chronione są także poprzez ustanowienie haseł dostępu dla użytkowników. Jednak o wiele bardziej przekonujące będzie oparcie się na obowiązujących przepisach. Obecnie w Komisji Europejskiej trwają prace nad ustanowieniem prawa regulującego umowy przetwarzania danych w modelu chmury obliczeniowej.