0

Co z 500+ w 2017 roku?

Wprowadzenie programu 500+ to dla zwykłych obywateli chyba jedno z najważniejszych, a na pewno najbardziej odczuwalnych finansowo wydarzeń tego roku. Nic dziwnego, że w obliczu doniesień medialnych na temat braku środków w budżecie na jego dalsze finansowanie Polacy zaczynają niepokoić. Wszystko jednak wskazuje na to, że niepotrzebnie.

Dementowaniem domysłów na temat 500+ zajęła się ostatnio sama minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Minister odniosła się do często pojawiającego się zarzutu na temat bierności zawodowej kobiet, rzekomo spowodowanej polityką partii rządzącej:

„Część ekspertów z góry założyła, że to spowoduje lawinowe (…) odejście kobiet z rynku pracy. A z naszych wszystkich danych (wynika, że) żadnego aż tak niepokojącego zjawiska, takiego zjawiska nie obserwujemy”.

shoes-505471_960_720

Co ciekawe, zdaniem Elżbiety Rafalskiej 500+przyczyniło się do wzrostu wynagrodzeń.
„Zwracam uwagę, że część pracodawców, obawiając się odejścia kobiet z pracy, sądząc, że może taka sytuacja zaistnieć, zaproponowała podwyżki kobietom – tak się stało w handlu. A więc tu też jest dobry kierunek, bo z pracy odchodzą najczęściej te kobiety, które bardzo mało zarabiają.”

Dla rodzin korzystających z 500+ szczególnie istotna będzie informacja, że w 2017 roku nie przewiduje się żadnych zmian w kryterium dochodowym, ani wysokości świadczenia, program jest też zabezpieczony w budżecie na przyszły rok. Te słowa powinny uspokoić wszystkich, którzy dzięki tak chętnie krytykowanemu programowi 500+ mogli w tym roku pozwolić sobie na rodzinne wakacje czy kurs językowy dla dziecka.

Źródło: www.wgospodarce.pl

Tags:

Dodaj komentarz