Choć wielu ekspertów wskazuje, że sytuacja na polskim rynku pracy już teraz jest najlepsza od 25 lat, mówi się, że rok 2018 ma być pod tym względem jeszcze lepszy. Na co będą mogli liczyć pracownicy w rozpoczętym niedawno roku i czy optymizm analityków nie jest przesadzony?
Dobra passa gospodarki i jej skutki dla pracowników
Za tak dobrymi prognozami przemawiają przede wszystkim dane. Jak podaje dziennik „Rzeczpospolita”, 9 na 10 pracodawców w 2018 roku zamierza zatrudnić kolejnych pracowników, a ponad 70 proc. z nich przewiduje podwyżki. Dziennik zauważa, że otwartość na nowych pracowników i możliwość poprawy warunków zatrudnienia wynikają głównie z dobrej koniunktury gospodarczej i zwiększonego popytu na towary i usługi. Jednocześnie przeważająca część pracodawców przyznaje, że nie posiada zasobów kompetencyjnych, potrzebnych do realizacji projektów biznesowych. Według badań firmy „Hays” najbardziej poszukiwanymi przez nich pracownikami będą: inżynierowie, specjaliści ds. logistyki, IT, usług biznesowych, budownictwa. Tu jednak może pojawić się problem, gdyż wielu pracowników z wymienionych branż nadal wybiera lepsze oferty dostępne za granicą. Na co zdecydują się polscy pracodawcy?
Nowe perspektywy dla specjalistów
W przypadku stanowisk, wymagających specjalistycznych kwalifikacji raczej nie można liczyć na masowe zapełnienie luk obcokrajowcami, dlatego według prognoz, przed polskimi pracownikami otwierają się nowe możliwości negocjacyjne. Potwierdza to zresztą duża część firm, która już pod koniec 2017 roku zapowiadała poprawę warunków zatrudnienia oraz wzrost wynagrodzeń.