kobieta pracująca
0

Święto pracy w czasach pracoholizmu

Święto Pracy tuż, tuż, choć pewnie nie wszyscy tak właśnie odczytują datę 1-go Maja. Raczej kojarzy się ona z początkiem Dłuuuuugiego Łykendu i z inauguracją sezonu grillowego w ogródkach. Zgodnie z wieloletnią już tradycją większość z nas spędzi spędzi zatem Święto Pracy, na błogim lenistwie, w oparach smażących się kiełbasek i niespiesznych rozmowach w biesiadnej atmosferze. Założę się jednak, że większość tych majówkowych pogawędek dotyczyć będzie pracy właśnie. I to nie dlatego, żeby większość z nas była pracoholikami, o nie! To raczej dlatego że :

Czas pracy to większość czasu

godziny pracy
static.lexpress.fr

Jeśli pod uwagę weźmiemy codzienne osiem godzin pracy, do tego nadgodziny, jakie trafiają nam się od czasu do czasu, bo przecież nie za często, albo też praca zabrana do domu, bo jakoś tak wyszło i nie wyrobiliśmy się przed fajrantem, a także godziny spędzone w korkach na dojazdach do fabryki czy biura, to okaże się, że praktycznie pracujemy non stop, z krótką przerwą na sen, niezbędny po to, żeby się zregenerować przed kolejną dniówką.

Praca nas wciąga

praca pochałania
masteryinservitude.files.wordpress.com

Nikt nie jest obojętny wobec swojej pracy. Skala emocji, jakie towarzyszą nam podczas wykonywania zadań może sięgać od jednego ekstremum do drugiego. Są dni gdy szczerze jej nienawidzimy i zastanawiamy się nad jej zmianą i inne gdy wprost uwielbiamy, to co robimy, bo daje nam to satysfakcję. No i jeszcze te chwile przed zaśnięciem, kiedy rozmyślamy o czekających nas następnego dnia zadaniach, to naprawdę wciągające zajęcie.

Praca nas określa

etykieta stanowiska
cart.pl

Jestem tym… kim jestem w pracy. Ciekawa jestem ilu z nas myśli o sobie jako o wykonawcy jakiegoś zawodu. Kto z nas przedstawiając się, zaraz po imieniu i nazwisku wymienia swoje stanowisko. Trzeba przyznać, że takie „ Jan Kowalski, dyrektor Firmy X „– brzmi dumnie, to jednak moje „Patrycja Nowak, blogerka”- też zupełnie nieźle:-)

Dodaj komentarz