koszty wyjazdów służbowych
0

Koszty delegacji służbowych

Wyjazdy służbowe są nieodłącznym elementem pracy na wielu stanowiskach. W delegacje krajowe i zagraniczne udają się nie tylko pracownicy sfery budżetowej, ale i przedstawiciele firm prywatnych. Można się zastanawiać, czy wszystkich obowiązują jednakowe zasady rozliczania takich wyjazdów i czy na przykład koszt wyjazdu posła do Madrytu będzie identyczny z kosztem podróży zagranicznej biznesmena na tej samej trasie.

Dieta i kilometrówka w budżetówce i w biznesie

Kodeks pracy nakłada na pracodawcę, który deleguje swoich pracowników do wykonywania pracy poza jego siedzibą albo poza ich stałym miejscem zamieszkania obowiązek pokrycia kosztów z tym związanych. Z kolei rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej określa dokładnie wysokość tych należności, na przykład w postaci diety przysługującej za każdy dzień pobytu w delegacji albo tak zwanej kilometrówki, czyli zwrotu kosztów przejazdu samochodem w przeliczeniu na każdy kilometr trasy. Jeżeli w firmie biznesmena nie ustalono żadnego wewnętrznego prawa zakładowego odnośnie podróży służbowych granicznego, to otrzyma on identyczny zwrot kosztów co poseł, którego, jako pracownika sfery budżetowej obowiązują właśnie te dwa akty prawne.

Środek lokomocji dla posła i biznesmena

O ile w przypadku diety sprawa jest oczywista, bo stosowna tabela w rozporządzeniu podaje jej wartość dla każdego kraju osobno, to już w przypadku zwrotów kosztów przejazdu wiele zależy od wybranego środka lokomocji. Jeśli podróż odbyła się samolotem, pociągiem lub autobusem, to pracownik otrzyma zwrot kosztów zakupu biletów. Jeśli do wyjazdu służył samochód firmowy, to nastąpi zwrot kosztów zakupu paliwa na trasie na podstawie przedstawionych rachunków i faktur ze stacji benzynowych. Jednak zdecydowanie największe koszty poniesie pracodawca, który wyśle pracownika w delegację prywatnym autem. Wtedy za każdy przejechany kilometr naliczona zostanie odpowiednia stawka.

Wyliczenie kosztów podróży z Sejmu i z firmy

Biorąc zatem za przykład delegację do Madrytu, posłowi i biznesmenowi należałoby zwrócić po 48 EUR diety za każdą dobę spędzoną w kraju corridy i flamenco, 120 EUR za każda spędzona tam dobę hotelową, oraz około 3 tysięcy złoty za podróż autem prywatnym z Warszawy do stolicy Hiszpanii (2927 km w jedną stronę pomnożone przez stawkę w wysokości 0.5214 zł dla aut osobowych o pojemności skokowej do 900 cm3). Zatem z punktu widzenia pracodawcy lepiej opłaca się wysłać pracownika w delegację samochodem firmowym, takim jak ten. Tylko czy w Sejmie mają odpowiednią flotę?

Źródło obrazka: goldmantravel.com.au

 

Dodaj komentarz