Określenie corporate collecting, czyli kolekcjonowanie dzieł sztuki przez firmy, oznacza zjawisko doskonale znane już wiele wieków temu. Dla wielkich przedsiębiorców gromadzenie wytworów rąk najlepszych artystów było czymś więcej niż świadectwem dobrego smaku i znawstwa.
Choć pierwsze kolekcje sztuki powstawały już w czasach starożytnych, tradycja tworzenia kolekcji przez firmy i instytucje sięga XV wieku. Prekursorem w tej dziedzinie były renesansowe Włochy. Właśnie tam bank Monte dei Paschi di Siena jako pierwszy zaczął skupować dzieła sztuki, zapoczątkowując powstanie bogatej kolekcji znamienitych mistrzów.
Także w obecnych czasach, na całym świecie powstaje wiele kolekcji dzieł sztuki, należących do znanych i mniej znanych firm. Z corporate collecting mamy do czynienia także w Polsce, choć nadal jest to raczej niszowe zjawisko. Na pierwszy rzut oka przyczyna jest jasna – aby gromadzić obrazy, rzeźby, grafiki, antyki, czy dzieła rzemiosła artystycznego, konieczne jest posiadanie odpowiedniego kapitału.
Na początek można jednak zainwestować w dzieła młodych twórców. Z czasem mogą one nabrać wartości, a wtedy kolekcja może stać się cennym majątkiem. Prestiż, inwestycja to zresztą nie jedyne powody, dla których firmy i instytucje podejmują rolę mecenasa sztuk. Kolekcje prezentowane publicznie wspierają komunikację społeczną, wspólnotowość, dają możliwość promocji artystów, którzy bez tego często nie mogliby wykonywać swojej pracy. Prawdziwa misja, budowanie wizerunku i jedynej w swoim rodzaju strategii marketingowej – oto najważniejsze powody, dla których warto zająć tworzeniem kolekcji sztuki w firmie lub instytucji.